wtorek, 6 kwietnia 2010

Szklana pogoda

Wiosna idzie, my się cieszymy, a osoby odpowiedzialne za układ ramówki mają zagwozdkę. Dlaczego? Otóż dlatego, że jak się okazało, pogoda wywiera największy wpływ na oglądalność telewizji. Wykorzystywanie krótko i długoterminowych prognoz pogody ma coraz większe znaczenie szczególnie w planowaniu oglądalności bloków reklamowych.
Zależność temperatury powietrza jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu oglądalności, czyli im cieplej na zewnątrz, tym mniej ludzi zasiada przed telewizorami. Wzrost temperatury o 1°C zmniejsza ilość czasu spędzonego przed odbiornikiem o ok. 1,6%. I nie ma znaczenia czy weźmiemy pod uwagę zimę czy lato. Chociaż, jak wiadomo, wiosną i latem wahania temperatur są większe, czyli wskaźniki oglądalności także bardziej się zmieniają, to proporcje pozostają zachowane.
Wobec tego zjawiska bezradne pozostają stacje telewizyjne. Nawet bardzo atrakcyjna ramówka nie jest w stanie utrzymać widza przed telewizorem. Tak więc pozostaje toczyć im bój między sobą o tych, którzy od łona natury wolą łono kanapy.
Największą skłonność do rezygnacji z owej kanapy Polacy wykazują w godzinach 16-19 od poniedziałku do piątku. Oglądalność „weekendowa” przesuwa się nieco na korzyść stacji telewizyjnych. Może to by wyjaśniało, dlaczego przykładowo TVN w sobotę, od godziny 14.40 do 18.00 serwuje nam powtórki You can dance czy Majki.
Wbrew pozorom z odpoczynku z pilotem w ręku chętniej rezygnują tak zwani heavy userzy, czyli osoby 45+ oraz matki z dziećmi w wieku 4-14 lat.
Okazuje się, że przez pogodę cierpią nawet te programy, które z reguły cieszą się sporą popularnością. Wyjątek stanowi jednak np. M jak miłość, ale jego emisja rozpoczyna się po godzinie 20., tak więc już w porze powrotu ze spacerów ;)
Do wyjątków zaliczyłabym też filmoznawców, którzy zawsze przedkładają przyjemność (i pożytek) oglądania telewizji nad marnowaniem czasu na nic niewarte spacery B-]

2 komentarze:

  1. spacery do kina?! aaa przecież teleportujemy się :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwzględniając postępujący efekt cieplarniany, można zatem przewidzieć datę ostatecznego końca telewizji. Ciekawe. :]

    OdpowiedzUsuń